BICO BICO
760
BLOG

POLSKO - AMERYKAŃSKA FUNDACJA WOLNOŚCI MA 10 LAT

BICO BICO Polityka Obserwuj notkę 3

CZY KUPIŁBYŚ OD NICH UŻYWANY SAMOCHÓD?

Z wielką pompą i z udziałem najważniejszych osób Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, w tym marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim i premierem rządu Donaldem Tuskiem, w ostatni piątek 14 maja, w warszawskim hotelu Sofitel, świętowano jubileusz 10-ciu lat Polsko – Amerykańskiej Fundacji Wolności. .Pochwałom i zachwytom nie było końca. A jak to wszystko się zaczęło, jakie były początki?

Zaczęło się w roku 1989, który był przełomowym we współczesnej historii Polski także dlatego, że odzyskawszy pełną suwerenność polityczną, stwarzającą dla naszej Ojczyzny możliwość demokratycznego stanowienia o Jej losie, Polacy zdecydowali, że będą budować gospodarkę wolnorynkową, we współpracy z gospodarką amerykańską.

Pomocą w urzeczywistnianiu tych zamierzeń, miał być Polsko – Amerykański Fundusz Przedsiębiorczości, który swoją działalność Polsce, rozpoczął w maju 1990roku.

Fundusz został ustanowiony w listopadzie 1989roku, na podstawie ustawy Kongresu Stanów Zjednoczonych Ameryki “Wspieranie Demokracji w Europie Środkowej i Wschodniej”, której uchwalenie ogłosił prezydent Georg Bush, który przemawiając w naszym Sejmie 10 lipca 1989r., zapowiedział skierowanie inicjatywy w tej spawie do Kongresu USA.

Do głównych zadań PAFP nazywanych górnolotnie misją, należało stwarzanie szansy przedsiębiorczym, by wzięli swój los we własne ręce, i pracą budowali pomyślną przyszłość swoich rodzin i całego społeczeństwa, oraz przeniesienie do nas sprawdzonych w Ameryce sposobów prowadzenia biznesu, który stworzył potęgę Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Wśród 119 firm amerykańskich, które w ramach tej szlachetnej misji uczenia nas kapitalizmu, był Ford Motor Company.

Środkiem, dzięki któremu pragmatyczni Amerykanie zamierzali zmaterializować swoje plany, była gęsta sieć punktów sprzedaży samochodów, prowadzonych przez autoryzowanych dealerów Forda.

Jako jedno z ważniejszych wydarzeń gospodarczych początku lat dziewięćdziesiątych, było otwarcie w samym centrum Warszawy na ul. Świętokrzyskiej 16, salonu fabrycznego Forda.

Otwarciu salonu towarzyszyła bardzo duża kampania promocyjno – reklamowa, a swoista autoreklama wspierana była chwytliwymi sloganami w rodzaju “Czas na interes roku”, “Witaj w rodzinie Forda”, “Wszystko co robimy, robimy dla Ciebie”, “Mistrzowie w zarabianiu pieniędzy”,którymi Ford zachęcał Polaków do kupowania swoich produktów.

Niestety, jedynie hasło ostatnie było prawdą, bo Ford okazał się mistrzem w zarabianiu pieniędzy, niestety, także w sposób przestępczy. Ponieważ Ford OMC Motors Ltd., oprócz i pod przykrywką legalnej działalności, prowadził przestępczą działalność gospodarczą. Ta przestępcza działalność Ford OMC - Motors Ltd., polegała na tym, że rozbite zachodnie samochody pozyskane ze szrotów, lub może i ukradzione, szmuglowano do Polski nielegalnie, bo pod pozorem darowizn na cele duszpasterskie i w ramach mienia przesiedleńczego, co jak wiadomo skutkowało tym, że transakcje takie zwalniane były od obowiązkowych opłat podatkowych i celnych. Tak sprowadzonym samochodom fałszowano dokumenty, i następnie wstawiano do autoryzowanych salonów Forda, i sprzedawano je, jako auta bezwypadkowe, w cenie aut nowych, oczywiście.

Czy te trudne do oszacowania oszustwa, na szkodę Polski i Polaków, których dokonywał Ford, działający w Polsce jako Ford OMC - Motors Ltd., to są te sprawdzone w USA sposoby, dzięki którym zbudowane zostały Stany Zjednoczone Ameryki?

Kryminalna działalność na szkodę zwykłych ludzi i Skarbu Państwa, potężnego międzynarodowego koncernu maszynowego, giganta finansowego, drugiego w świecie producenta samochodów, jedną z najbardziej szanowanych na świecie firm, która od ponad stu lat jest niekwestionowanym symbolem i dumą Stanów Zjednoczonych, i od sześćdziesięciu lat jest notowana na nowojorskiej giełdzie, jest zdumiewające.

Polacy, którzy po stu dwudziestu trzech latach rozbiorów, sześciu latach najokrutniejszej z wojen, i czterdziestu pięciu latach sowieckiego zniewolenia, uzyskawszy suwerenność polityczną, dostali od Amerykanów praktyczną lekcję, w jaki prosty sposób należy dochodzić do pierwszego miliona.

Jeżeli sprawa FOZZ- u, zdaniem sędziego Andrzeja Kryże, jest matką afer w dziedzinie finansów, to w dziedzinie motoryzacji ojcem afer jest Ford. Ta jedna ze 119 firm z Polsko- Amerykańskiego Funduszu Przedsiębiorczości, przemianowanego na Polsko – Amerykańską Fundację Wolności, którego pomysłodawcą był 41 prezydent USA George Bush, zamiast uczyć nas zgodnie z misją, demokracji i gospodarki wolnorynkowej, uczył nas złodziejstwa, a jego ofiarami stawali się emerytowani nauczyciele, czyli zwykli ludzie. Firmy kojarzonej z sukcesem, godnością i rzetelnością, której twórca Henry Ford, wymyślił i nakazał stosować następujące motto: “Przedsięwzięcie, którego jedynym zyskiem są pieniądze, jest złym przedsięwzięciem”,

W każdym innym niż Polska cywilizowanym i praworządnym państwie, gdzie wyrozumiałość dla oszustów i przychylność dla działań przestępczych jest zjawiskiem nieznanym, każdy kto prowadząc działalność gospodarczą dokonuje przekrętów i szwindli na szkodę obywateli i państwa w którym działa, nie tylko pozbawiony by został możliwości prowadzenia tej działalności, ale zmuszony by został sądownie do zwrotu korzyści uzyskanych w wyniku tego przestępstwa, i długie lata by spędził w więzieniu.

Także zdumiewający jest brak jakiejkolwiek reakcji na tę przestępczą działalność gospodarczą Forda w Polsce, ze strony pana Jerzego Kożmińskiego prezesa PAFW i byłego ambasadora RP w Waszyngtonie, oraz panów ambasadorów, czyli najwyższych przedstawicieli rządu USA w naszym kraju. Otóż, ani Nicholas Rey, ani jego następcy Daniel Fried czy Christopher Hill, którzy zasiadali w najważniejszych gremiach kierowniczych PAFW, ani żaden inny przedstawiciel tego “Imperium Dobra” w Polsce, nie zrobili nic, w sprawie przestępczej działalności Forda w Polsce.

A czy mogło być inaczej, skoro Ford OMC -Motors Ltd., zakładał, kierował, zarządzał, nadzorował działalność i sprawował obsługę prawną, wzięty warszawski adwokat Ziemisław Gintowt, syn sędziego Marka Gintowta, zatrudnionego w departamencie sądów powszechnych Ministerstwa Sprawiedliwości. Nie bez znaczenia jest także i to, że PAFW, miał w swym programie szkolenie polskich sędziów, z czego skorzystało 4 tys., czyli prawie połowa..

Nic dziwnego, że prezesi i dyrektorzy, oraz członkowie rad nadzorczych z Ford OMC- Motors Ltd., którzy okazali się bardzo pojętnymi uczniami, błyskawicznie poprzeprowadzali się z mieszkanek w blokach, do apartamentowców, lub własnych domów. A Ludwik Opiela, założyciel, szef i główny udziałowiec Ford OMC-Motors Ltd., wybudował w polskim “Beverly Hills”, willę najokazalszą w całym Konstancinie.

W starożytnej Sparcie o kimś niewiarygodnym, mówiono, że ani czytać ani pływać. A w Ameryce ktoś, od kogo nie kupiłbyś używanego samochodu, uważany jest za człowieka całkowicie bezwartościowego, i zasługuje jedynie na powszechne potępienie.

Czyż zatem można się dziwić, że coraz rzadziej Polacy kładą się spać, mając na ustach, “GOD BLESS AMERICA”, i coraz częściej budzą się z “AMI GO HOME.”.

BICO
O mnie BICO

Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka